System białych certyfikatów w Polsce. Spojrzenie na fakty
Wstęp
Białe certyfikaty to świadectwa wydawane przez niezależne organy, potwierdzające roszczenia uczestników rynku w związku z oszczędnościami energetycznymi uzyskanymi w efekcie zastosowania środków efektywności energetycznej. Analizując funkcjonowanie krajowego mechanizmu białych certyfikatów można wyróżnić dwa systemy, w ramach których wydawano świadectwa (Tabela 1):
- system przetargowy,
- system ciągły.
System przetargowy działał od początku obowiązywania Ustawy o efektywności energetycznej z dnia 15 kwietnia 2011 r. [1] i zgodnie z podstawowymi zasadami:
- świadectwa wydawane są przez Urząd Regulacji Energetyki (URE),
- minimalna oszczędność energii, za którą można uzyskać biały certyfikat to 10 toe,
- podmioty zobowiązane określone w ustawie mają obowiązek umarzać odpowiednią liczbę świadectw – zależną od ilości energii zużywanej, produkowanej lub przesyłanej przez podmiot.
W 2016 roku planowane zmiany przyczyniły się do uchwalenia nowej Ustawy o efektywności energetycznej [2], wprowadzając system ciągły. Aby zachować płynność podjęto decyzję o ostatnim przetargu, aby podmioty, które przeprowadziły modernizację w 2016 r. miały okazję ich skapitalizowania.
Odbyło się łącznie pięć przetargów, każdy ze zwiększającą się dostępną wartością świadectw oraz liczbą wniosków zaakceptowanych. URE publikuje dane na temat wydanych świadectw na portalu Biuletynu Informacji Publicznej [3], podając zagregowane informacje o wartości wydanych świadectw, jak również dane o każdym wydanym świadectwie wraz z obowiązkową kartą audytu zawierającą rzeczywistą oszczędność energii. Karta audytu jest znormalizowana, jednakże dokumenty są przekazywane w formacie skanów rastrowych, które nie są przyjazne do szerokiej analizy.
Na użytek przeprowadzenia własnej analizy i oceny działania systemu białych certyfikatów została utworzona (bazując na danych KAPE S.A.) baza wszystkich świadectw pochodzenia efektywności energetycznej. Rozpatrzono okres od początku wydawania świadectw (2013 r.) do końca 2018 r. Baza składa się z 4440 rekordów z ręcznie przepisanymi danymi z kart audytu. Sprowadzono dane na temat m. in.: szczegółów przedsięwzięcia, dat końca realizacji modernizacji, wydania świadectwa, uśrednionego czasu uzyskiwania oszczędności, średniorocznej oszczędności energii pierwotnej i finalnej
Wyniki analizy bazy danych
Do 31.12.2018 r. wydanych zostało 4429 świadectw potwierdzających oszczędność 856 ktoe energii pierwotnej, odpowiadających 536 ktoe energii finalnej. Stosunek tych dwóch wielkości (współczynnik konwersji) wykazuje trend spadkowy do wartości 1,58 (Rysunek 1). Sumaryczna oszczędność energii pierwotnej i finalnej dotyczy jedynie średniorocznych oszczędności. Nie uwzględniony jest czas ich uzyskiwania. W Krajowym planie działań dotyczącym efektywności energetycznej 2017 [4] określone są cele efektywności energetycznej na 2020r., zgodnie z Dyrektywą 2012/27/UE [5]. Ograniczenie zużycia energii pierwotnej w latach 2010-2020 ma wynieść 13,6 Mtoe. Uwzględniając czas uzyskiwania oszczędności całkowita redukcja zużycia energii pierwotnej według stanu na dzień 31.12.2018 r. wyniosła 10,72 Mtoe. Cel ten w pełni zostanie osiągnięty, jeżeli w 2019 i 2020 r. system będzie miał takie same efekty jak w 2018 r. (ok. 1,4 Mtoe).
W Ustawie z 2016 [2] (art. 18) zawarta jest informacja, że oszczędność energii finalnej wynikająca z obowiązku umarzania świadectw efektywności energetycznej powinna wynieść nie mniej niż 2,645 Mtoe do końca 2020 r. Do tej pory osiągnięto 0,536 Mtoe, głównie w ramach V przetargu. Jedynie ekstrapolacja wykładnicza (wzrost 300% w skali roku) opierająca się na wynikach systemu ciągłego z lat 2017 i 2018 pozwala na osiągnięcie wyżej wymienionego wymogu.
Po zmianie systemu na ciągły od 2018 r. widoczny jest równomierny rozkład liczby wydawanych świadectw (Rysunek 2), przy czym liczba wydawanych świadectw w nowym systemie jest znacząco mniejsza niż w starym. W 4. kwartale 2016 r. został zamknięty ostatni – V przetarg, który był ostatnią okazją do otrzymania świadectw za przedsięwzięcia przeszłe. Na przełomie 3. i 4. kwartału 2017 r. URE rozpoczęło proces wydawania świadectw z piątego przetargu. Nowy sposób rozliczania świadectw i procedury ich wydawania spowodował znaczący spadek w liczbie wniosków – w pierwszym kwartale 2018 r., tj. ponad rok po ostatnim przetargu nadal wydawanych było więcej świadectw ze starego systemu niż w ramach nowego.
Udział termomodernizacji rósł aż do V przetargu, kiedy osiągnął maksimum, tj. 32% udziału w łącznej oszczędności energii pierwotnej (Rysunek 3). Zmiana ustawy – utrudnienie mniejszym podmiotom wstecznego finansowania przedsięwzięć zaowocowała mniejszym udziałem, mimo bardziej atrakcyjnych warunków wydawania (faworyzacja energii finalnej, zamiast pierwotnej). Grupa zbiorcza „procesy przemysłowe” stała się dominująca w nowym systemie, a udział grupy sieci ciepłownicze został zminimalizowany.
Analizując geograficznie (Rysunek 4), największa oszczędność energii została poparta świadectwami pochodzenia w województwie śląskim i mazowieckim – ok. 170 ktoe. Kolejnymi województwami są dolnośląskie (94 ktoe) i wielkopolskie (82 ktoe). Te cztery województwa odpowiadają 60% sumarycznej oszczędności. Najniższe ilościowe oszczędności obserwuje się w województwach lubuskim, warmińsko- mazurskim i podlaskim.
Przedstawiając skumulowane oszczędności energii pierwotnej względem skumulowanej liczby świadectw pochodzenia, obserwuje się istotną nieproporcjonalność rozkładu, np. 90% efektu jest osiągane przez jedynie 40% największych przedsięwzięć (Rysunek 5).
Wartość wydanych świadectw a rzeczywista oszczędność energii pierwotnej w systemie przetargowym
W Krajowym Planie [4] oraz w zagregowanych danych dotyczących świadectw efektywności energetycznej z portalu URE przytaczane są informacje o „sumarycznej wartości świadectw efektywności energetycznej”. Jest to wartość odmienna od obliczonej na podstawie bazy sumarycznej oszczędności energii pierwotnej (Rysunek 6). Stosunek tych dwóch wielkości – uśredniony współczynnik ωC monotonicznie spada wraz z każdym przeprowadzonym przetargiem. Wytłumaczeniem postępującej rozbieżności jest zdefiniowanie pojęcia „wartość świadectw efektywności energetycznej”.
Prezes URE przeprowadzał przetargi, podając w ich ogłoszeniach maksymalną wartość świadectw efektywności energetycznej. Wnioskodawcy oprócz innej dokumentacji składali kartę audytu oraz deklarację współczynnika ω – inaczej wartość efektu energetycznego, o którym mowa w artykule 20 ustawy [1]. Współczynnik ω miał być miarą fizyczną, wynikającą z charakteru modernizacji. Audytorzy na początku działania systemu używali wzoru, który zależał m.in. od czasu uzyskiwania oszczędności, choć nie był on bezpośrednim przeliczeniem, a czas uzyskiwania oszczędności był wprowadzany jako czas użytkowania zmodernizowanej instalacji. Ilorazem oszczędności (opisanej w karcie audytu) i współczynnika ω jest wartość świadectwa. Akceptowane były wnioski, których współczynniki ω zawierały się w określonym przedziale:
t – współczynnik akceptacji ofert, określany przez ministra i deklarowany dla całego przetargu w ogłoszeniu przetargowym przez prezesa URE,
wśr – średnia wartość efektu energetycznego – średnia ważona efektu energetycznego wszystkich wniosków o wydanie świadectwa (jest to wielkość odmienna od opisanego wyżej ωC),
wmax – najwyższa deklarowana w danym przetargu wartość efektu energetycznego.
Im mniejsza wartość współczynnika ω, tym większy potencjalny zysk dla wnioskodawcy. Warunek wyżej przedstawionego przedziału i współczynnik „t” powoduje, że wnioski o najniższych współczynnikach są odrzucane, co ma zapewnić względną odporność na manipulację systemem i spekulacje. Współczynnik ten w zamyśle miał być większy od jedności (wartość świadectwa wydanego miała być mniejsza niż rzeczywiste oszczędności). Jednakże w praktyce został ustalony na innym poziomie (jako wynik sytuacji na rynku i konkurencję) i nie miał związku z rzeczywistymi osiągami modernizacji.
Podczas pierwszego przetargu, kiedy wnioskodawcy oswajali się z systemem i nie mieli jednoznacznych przesłanek, na jakim poziomie współczynniki będą akceptowane, przyjęto konserwatywne poziomy efektu energetycznego – uśredniona wartość współczynnika ω wyniosła ponad 1. Oznacza to, że wydane zostały świadectwa o mniejszej wartości, niż rzeczywista oszczędność energii. Każdy następny przetarg owocował wyższymi sumarycznymi wartościami świadectw i niższym uśrednionym efektem energetycznym. Oznacza to, że mimo zwiększającej się liczby wnioskodawców, wartość wydanych świadectw była coraz bardziej oderwana od oszczędności i system antyspekulacyjny zawiódł. System białych certyfikatów stanowił obarczony niskim ryzykiem zysk dla większości zaangażowanych podmiotów.
Zgodnie z art. 16 [1] Prezes URE winien co najmniej raz w roku przeprowadzać przetarg na białe certyfikaty w ramach kategorii:
- kategoria I – zwiększenie oszczędności energii przez odbiorców końcowych,
- kategoria II – zwiększenie oszczędności energii przez urządzenia potrzeb własnych,
- kategoria III – zmniejszenie strat energii elektrycznej, ciepła lub gazu ziemnego w przesyle lub dystrybucji.
Efekty ilościowe zorganizowanych przetargów prezentuje Tabela 2.
Współczynnik ω osiągał najniższe wartości dla odbiorców końcowych. We wszystkich kategoriach jednak widoczny był trend spadkowy. Najniższa wartość współczynnika pojawiła się podczas V przetargu w I kategorii – 0,36 tj. wnioskodawcy otrzymywali świadectwa o średnio 2,77 razy większej wartości niż wynosiła rzeczywista wartość oszczędności energii.
Aby trafnie określić działanie systemu białych certyfikatów w przeszłym systemie przetargowym należy rozróżnić pojęcia oszczędności energii a wartością certyfikatu. Ostatnia wspomniana wielkość jest przedmiotem działania rynku – istnieją wpływy innych wnioskodawców i podmiotów zobowiązanych, które kształtowały poziom wspomnianego współczynnika ω – co za tym idzie – sumaryczną wartość świadectw. Świadectwa te mogą być przedmiotem zbytu na Rynku Praw Majątkowych. Wolumen sprzedaży odnosi się do wartości świadectw, nie bezpośrednio osiągniętej oszczędności energii.
System ciągły
W nowym systemie udział oszczędności, wynikających z planowanych przyszłych przedsięwzięć spadł z 26,5% w 2017 r. do 17,4% w 2018 r. (Rysunek 8). Sumaryczna oszczędność energii finalnej wzrosła z 36 ktoe w 2017 r. do 97,4 ktoe w 2018 r. Wykorzystanie możliwości wsparcia zauważalnie się zwiększyło, lecz głównie w oparciu o zakończone modernizacje. Zmiana systemu nie przyniosła dodatkowej motywacji do korzystania z białych certyfikatów dla przyszłych modernizacji. Doświadczenie lat 2013- 2014 może prowadzić do konkluzji, że użytkownicy systemu muszą się oswoić z nowymi zasadami. Nadal obserwowany jest udział świadectw wydanych jako pozostałości systemu przetargowego – istnieje wyjątek dotyczący dużych jednostek energetyki cieplnej, który pozwala na przyznawanie certyfikatów po zakończeniu przetargów. Współczynnik konwersji w systemie ciągłym jest znacząco niższy – równy 1,27 w porównaniu do V przetargu, kiedy wynosił 1,68.
Podsumowanie
Pozyskiwanie i sukcesywna sprzedaż białych certyfikatów okazuje się niezbyt skuteczną motywacją do modernizacji, lecz raczej możliwością uzyskania dodatkowego zysku dla przedsiębiorstw niezobowiązanych. Zdecydowana większość przedsięwzięć i tak jest przeprowadzana bez względu na istnienie systemu. Dotychczasowa oszczędność poparta świadectwami efektywności wynosi 853,7 ktoe energii pierwotnej i 537,3 ktoe energii finalnej. Są to wartości odległe od zobowiązania opisanego w obowiązującej ustawie o efektywności energetycznej.
System poprzedni (przetargowy) stanowił raczej rekompensaty za już przeprowadzone modernizacje a nie promocje nowych przedsięwzięć. Sytuację miała zmienić nowa ustawa. Ostatni, piąty przetarg wszak z najliczniejszymi zgłoszeniami, charakteryzował się najniższą średnią oszczędnością, a świadectwa w jego ramach zostały wydane z opóźnieniem (mediana dat wydania wynosi 3 miesiące po opublikowaniu protokółu z przetargu). Dotychczas faworyzowana była energia pierwotna, a takie modernizacje są zazwyczaj najtańsze w przeprowadzeniu i najbardziej dochodowe.
Pracownicy URE mają problemy z terminowym wydawaniem świadectw, liczba błędów grubych w zamieszczanych kartach audytu jest znacząca. Warta rozpatrzenia jest opcja minimalizacji kosztów administracyjnych systemu. Podniesienie minimalnej oszczędności energii pierwotnej do 60 toe skutkowałoby zmniejszeniem liczby wniosków o 49% tj. 2140 sztuk i zmniejszeniem sumarycznej oszczędności jedynie o 8% (64 ktoe).
Z punktu widzenia możliwości dokonania bezstronnej oceny nowego systemu należałoby ułatwić dostęp do informacji na temat wydawanych świadectw poprzez cyfryzację. Pozwoliłoby to podmiotom zainteresowanym na dostateczne zapoznanie się ze środowiskiem i stanem funkcjonowania systemu białych certyfikatów.
L I T E R AT U R A
[1] Ustawa o efektywności energetycznej z dnia 15 kwietnia 2011 r. (Dz.U. Nr 94, poz. 551 z póź.zm.), 2011.
[2] Ustawa z dnia 20 maja 2016r. o efektywności energetycznej (Dz.U. z 2016 r. poz. 831).
[3] https://www.bip.gov.pl/.
[4] J. M., Analiza i ocena polskiego systemu świadectw efektywności energetycznej. Paca dyplomowa inżynierska., Politechnika Warszawska, Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa, 2019.
[5] Ministerstwo Energii, „Krajowy Plan Działań dotyczący efektywności energetycznej dla Polski 2017” Warszawa, grudzień 2017.
[6] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/27/UE z dnia 25 października 2012 r. w sprawie efektywności energetycznej, zmiany dyrektyw 2009/125/WE i 2010/30/UE oraz uchylenia dyrektyw 2004/8/WE i 2006/32/ WE